Twój koszyk jest obecnie pusty!
Jak nie zwariować na biol-chemie?
Wielu uczniów kończących szkołę podstawową marzy o studiach medycznych lub z obszaru tak zwanych „life sciences”. Pierwszym krokiem do spełnienia tych marzeń jest dobrze zdana matura z biologii i chemii. W tym celu uczniowie wybierają klasy o profilu biologiczno-chemicznym.
Wokół „biol-chemu” narosło wiele mitów związanych ze zbyt dużym obciążeniem nauką. Większość z nich należy włożyć między bajki i skupić się na prawidłowym zarządzaniu czasem. Odnalezienie właściwego school-life balance sprawi, że nie zwariujemy na „biol-chemie”.
Idea school-life balance polega na odnalezieniu równowagi między obowiązkami szkolnymi, a życiem prywatnym i aktywnościami, które sprawiają nam przyjemność. Pierwszym krokiem do osiągnięcia równowagi jest ustawienie granic. Najlepszym sposobem jest wyznaczenie jednego dnia w tygodniu, kiedy sprawy szkolne odkładamy na bok. Takie rozwiązanie sprawia, że nie funkcjonujemy w poczuciu, że całe życie kręci się wokół szkoły i mamy czas na aktywności, które sprawiają nam przyjemność. Drugi krok to optymalne zarządzanie czasem. Warto uświadomić sobie, ile czasu poświęcamy na poszczególne czynności. W tym celu pomocne jest stworzenie tabeli, w której zapisujemy, ile godzin przeznaczamy na sen, szkołę, dojazdy, obowiązki domowe, spożywanie posiłków, hobby, etc. W tabeli tej warto ująć tak zwane „rozpraszacze” oraz „pożeracze czasu”, których eliminacja pozwoli zyskać czas na np. obejrzenie filmu lub spotkanie ze znajomymi. Stworzenie tabeli pomoże nam efektywnie zarządzać czasem i uniknąć prokrastynacji, czyli nadmiernego odwlekania obowiązkowych zadań.
W zachowaniu zdrowego balansu między szkołą, a życiem osobistym pomocne jest też planowanie. Planując dzień, jesteśmy w stanie wyznaczyć czas przeznaczony na obowiązki szkolne (np. odrobienie zadania domowego, nauka na kartkówkę, czy przeczytanie lektury), a także domowe (np. spacer w psem, wyniesienie śmieci), ale również możemy zaplanować przyjemności (np. wyjście do kina). Kluczem do optymalnego zaplanowania dnia jest wypunktowanie obowiązków i określenie czasu, jaki zajmuje ich realizacja. Rozwiązanie to pozwala także na racjonalne zaplanowanie przerw, dzięki czemu czas poświęcony na naukę jest efektywnie wykorzystany.
Warto także wspomnieć, że jednym z kluczowych czynników, dzięki którym nie zwariujemy na biol-chemie, jest systematyczna nauka. Dużo łatwiej spędzić codziennie 15-30 minut na powtórzeniu materiału lekcyjnego, niż 2 dni na nauce materiału „od zera”. Systematyczna nauka jest nie tylko łatwiejsza, ale także sprawia, że przyswojony materiał zapamiętujemy na dłużej. W nauce dużych partii materiału (np. na sprawdzian z kilku działów lub do matury) pomocne są też kursy, na przykład na www.anatomiamatury.pl, które w przystępny sposób omawiają określone bloki tematyczne lub zagadnienia. Takie kursy świetnie sprawdzają się nie tylko jako powtórka przed sprawdzianem (np. kurs weekendowy), ale również jako pomoc w systematycznej nauce (materiał podzielony jest na moduły tematyczne).
Wbrew powszechnej opinii, na „biol-chemie” można nie zwariować, a nawet znaleźć czas na przyjemności. Kluczem do sukcesu jest odpowiednie zaplanowanie dnia, racjonalne gospodarowanie czasem, unikanie prokrastynacji, a także systematyczna nauka i dbanie o dobrostan psychiczny.